Imię Whisky Blood
Płeć ogierRasa American Quarter Horse
Data urodzenia 29 II 2008
Ojciec Cocco Rime
Matka Last Dancer
Użytkowanie Reining, pleasure, penning, roping, cutting, horsemanship, wystawy i championaty
Whisky jest bardzo specyficznym koniem, w dodatku bardzo mocnym w budowie quarterem przystosowanym fizycznie do pracy. Ma silne i grubsze nogi z mocnymi kopytami, z którymi nigdy nie mieliśmy problemu. Wbrew pozorom, jakie można wysnuć po pierwszym rzucie oka, nie porusza się ociężale czy z wyraźnym oporem- wręcz przeciwnie, nigdy nie widziałam konia, który biegłby z większą gracją przy takiej masie.
Gdyby nie stuknęło mu sześć lat nie zakładalibyśmy mu wędzidła- mógłby sobie śmigać w tym, w czym chodził dotychczas. Uwielbia bosal- wystarczy podejść do niego ogłowiem, by zaczął wpychać swój łeb w owal. Niestety, przepisy przepisami, w wieku pięciu i pół zaczęliśmy przygotowywać go do wędzidła. Zaczęliśmy od snaffla, czego po prostu nie znosił. Ciągle bawił się, gryzł, buntował przed naciskiem i zadzierał łeb. Jego kariera sportowa stała pod wielkim znakiem zapytania- bez zaakceptowania czanki już nigdy nie pojawi się na arenie.
Pewnego dnia coś mnie tknęło, by zamówić wędzidło specjalnie stworzone, by anatomicznie pasować do jego pyska. Nie miałam wtedy dużo pieniędzy a terminy goniły, więc od razu zakupiłam... czankę.
Efekt po pierwszym założeniu był ogromnym zaskoczeniem- przez pierwsze dziesięć minut poznawał wędzidło, prowadziliśmy go tylko z ziemi. Gdy przestał z nim walczyć, co było zupełną nowością, dosiadłam go. Reagował, jakby się z nim urodził. Od tego czasu chodzi na czance, bo nie ma nic przeciwko niej.
Co prawda przy jeździe wymaga solidniejszego kontaktu niż inne konie- jest koniem bardzo opornym na sugestie związane z dosiadem i trzeba go jeździć dobrze rękoma. Byłby dobrym koniem dla osoby sparaliżowanej- mógłby chodzić jedynie na sugestie wodzy, co jest kompletnym zaprzeczeniem naszej filozofii. Nie przeszkadza nam to, dostosowaliśmy się.
Warto było trochę zmienić styl jazdy siadając na tego konia. Jest bardzo zdolny i potrafi dużo pokazać. Świetnie wychodzą mu stopy, jednak sygnał musi być wydawany na pomocą wodzy. Co ciekawe, nie opiera się temu naciskowi i w pełni go akceptuje. Zdecydowanie nie jest koniem dla nowicjusza- trzeba go mieć pod kontrolą w każdej chwili, bo przychodzą mu do głowy różne ciekawe pomysły. Wyrzucanie głowy za ogrodzenie i chodzenie w złym zgięciu czy cofanie po stopie są jeszcze niczym specjalnym. Jeśli nie ma się go pod kontrolą w galopie, może wywieść gdzieś, gdzie będzie po prostu szalał.
Czemu ten koń szaleje? Wydaje mi się, że odpowiedź na to pytanie jest dość prosta- ma mnóstwo energii, wręcz niespożyte nakłady. Gdy ma ochotę, będzie sobie brykał ze szczęścia w lopie czy nagle wyrwie wodze i rzuci się cwałem po to, by zrobić samodzielnie stop. Trzeba się przyzwyczaić, to po prostu Whisky.
W stosunku do innych koni potrafi zawalczyć o swoje, jednak zwykle pasie się samotnie, z dala od innych koni. Nie przeszkadza mu towarzystwo, jednak najczęściej woli być sam.
W trakcie występów robi się nerwowy, na rozprężalni zwykle nie robi już numerów, łypiąc podejrzliwie wzrokiem na inne konie i kuląc uszy, gdy przejeżdżają obok niego. To wszystko dlatego, że uwielbia być honorowany i nagradzany, bo wtedy można wygryźć trochę kwiatów z bukietu i dostać marchewki od komitetu sędziowskiego. Z tego właśnie względu po wjeździe na arenę jest innym koniem. Takim, który wie dobrze, co należy zrobić i daje się łatwo prowadzić. Odnosi się wtedy wrażenie, że nie jedzie się na innej istocie. Po prostu jest się nią, jest się jednym organizmem. Nie bryknie i nie wywiedzie, by odda się mu wodze, jednak nadal trzeba się strzec- dalej koniecznie wymaga kontaktu na kołach, gdzie trzeba pilnować z nim zgięcia, oraz pilnować cofania na stopach, co bardzo lubi robić.
Summa summarum, to bardzo interesujący koń.
Gdyby nie stuknęło mu sześć lat nie zakładalibyśmy mu wędzidła- mógłby sobie śmigać w tym, w czym chodził dotychczas. Uwielbia bosal- wystarczy podejść do niego ogłowiem, by zaczął wpychać swój łeb w owal. Niestety, przepisy przepisami, w wieku pięciu i pół zaczęliśmy przygotowywać go do wędzidła. Zaczęliśmy od snaffla, czego po prostu nie znosił. Ciągle bawił się, gryzł, buntował przed naciskiem i zadzierał łeb. Jego kariera sportowa stała pod wielkim znakiem zapytania- bez zaakceptowania czanki już nigdy nie pojawi się na arenie.
Pewnego dnia coś mnie tknęło, by zamówić wędzidło specjalnie stworzone, by anatomicznie pasować do jego pyska. Nie miałam wtedy dużo pieniędzy a terminy goniły, więc od razu zakupiłam... czankę.
Efekt po pierwszym założeniu był ogromnym zaskoczeniem- przez pierwsze dziesięć minut poznawał wędzidło, prowadziliśmy go tylko z ziemi. Gdy przestał z nim walczyć, co było zupełną nowością, dosiadłam go. Reagował, jakby się z nim urodził. Od tego czasu chodzi na czance, bo nie ma nic przeciwko niej.
Co prawda przy jeździe wymaga solidniejszego kontaktu niż inne konie- jest koniem bardzo opornym na sugestie związane z dosiadem i trzeba go jeździć dobrze rękoma. Byłby dobrym koniem dla osoby sparaliżowanej- mógłby chodzić jedynie na sugestie wodzy, co jest kompletnym zaprzeczeniem naszej filozofii. Nie przeszkadza nam to, dostosowaliśmy się.
Warto było trochę zmienić styl jazdy siadając na tego konia. Jest bardzo zdolny i potrafi dużo pokazać. Świetnie wychodzą mu stopy, jednak sygnał musi być wydawany na pomocą wodzy. Co ciekawe, nie opiera się temu naciskowi i w pełni go akceptuje. Zdecydowanie nie jest koniem dla nowicjusza- trzeba go mieć pod kontrolą w każdej chwili, bo przychodzą mu do głowy różne ciekawe pomysły. Wyrzucanie głowy za ogrodzenie i chodzenie w złym zgięciu czy cofanie po stopie są jeszcze niczym specjalnym. Jeśli nie ma się go pod kontrolą w galopie, może wywieść gdzieś, gdzie będzie po prostu szalał.
Czemu ten koń szaleje? Wydaje mi się, że odpowiedź na to pytanie jest dość prosta- ma mnóstwo energii, wręcz niespożyte nakłady. Gdy ma ochotę, będzie sobie brykał ze szczęścia w lopie czy nagle wyrwie wodze i rzuci się cwałem po to, by zrobić samodzielnie stop. Trzeba się przyzwyczaić, to po prostu Whisky.
W stosunku do innych koni potrafi zawalczyć o swoje, jednak zwykle pasie się samotnie, z dala od innych koni. Nie przeszkadza mu towarzystwo, jednak najczęściej woli być sam.
W trakcie występów robi się nerwowy, na rozprężalni zwykle nie robi już numerów, łypiąc podejrzliwie wzrokiem na inne konie i kuląc uszy, gdy przejeżdżają obok niego. To wszystko dlatego, że uwielbia być honorowany i nagradzany, bo wtedy można wygryźć trochę kwiatów z bukietu i dostać marchewki od komitetu sędziowskiego. Z tego właśnie względu po wjeździe na arenę jest innym koniem. Takim, który wie dobrze, co należy zrobić i daje się łatwo prowadzić. Odnosi się wtedy wrażenie, że nie jedzie się na innej istocie. Po prostu jest się nią, jest się jednym organizmem. Nie bryknie i nie wywiedzie, by odda się mu wodze, jednak nadal trzeba się strzec- dalej koniecznie wymaga kontaktu na kołach, gdzie trzeba pilnować z nim zgięcia, oraz pilnować cofania na stopach, co bardzo lubi robić.
Summa summarum, to bardzo interesujący koń.
Stanówka: 12 000h
Nasienie mrożone: 9 000h
Nasienie mrożone: 9 000h
- Koń Stycznia 2015, Hipodrom Paris
- Najlepszy ogier westernowy, Dni Ogierów, Hipodrom Paris
- Najlepszy koń cuttingowy według Hipodromu Eliksir
- 1 miejsce w cuttingu, Opening Rodeo, AG Shows
- 1 miejsce w cuttingu, Hipodrom Eliksir
- 1 miejsce w cuttingu, Hipodrom Eliksir
- 1 miejsce w penningu, Hipodrom Paris
- 1 miejsce w penningu, Hipodrom Holly
- 1 miejsce w pleasure, Zielone Pastwiska
- 1 miejsce w ropingu, Hipodrom Paris
- 1 miejsce w ropingu, Hipodrom Holly
- 2 miejsce w reiningu, VIII International Arabian Horse Festival
- 2 miejsce w reiningu, Hipodrom Arisha
- 2 miejsce w reiningu, Hipodrom Eliksir
- 2 miejsce w reiningu, Hipodrom Paris
- 2 miejsce w pleasure, Hipodrom Rose
- 2 miejsce w pleasure, Hipodrom Eliksir
- 2 miejsce w pleasure, Hipodrom Holly
- 2 miejsce w cuttingu, Dresagio Stud
- 2 miejsce w cuttingu, Hipodrom Arisha
- 2 miejsce w cuttingu, Hipodrom Paris
- 2 miejsce w cuttingu, Hipodrom Eliksir
- 2 miejsce w halterze, Hipodrom Eliksir
- 2 miejsce w halterze, Hipodrom Eliksir
- 2 miejsce w halterze, Hipodrom Holly
- 2 miejsce w wystawie koni AQH, Hipodrom Rose
- 2 miejsce w wystawie koni westernowych, Hipodrom Paris
- 3 miejsce w cuttingu, VIII International Arabian Horse Festival
- 3 miejsce w cuttingu, Hipodrom Plus
- 3 miejsce w cuttingu, Hipodrom Rose
- 3 miejsce w cuttingu, Hipodrom Eliksir
- 3 miejsce w cuttingu, Hipodrom Holly
- 3 miejsce w reiningu senior, Mistrzostwa Arishy, WHK Arisha
- 3 miejsce, Adult Open, Virtual Reining Games 2015, Apple Garden Stud
- 3 miejsce w reiningu, Hipodrom Rose
- 3 miejsce w reiningu, Hipodrom Eliksir
- 3 miejsce w reiningu, Hipodrom Eliksir
- 3 miejsce w reiningu, Hipodrom Holly
- 3 miejsce w cuttingu, Hipodrom Arisha
- 3 miejsce w pleasure, Hipodrom Eliksir
- 3 miejsce w halter, Hipodrom Arisha
- 3 miejsce w wystawie ogierów AQH, Hipodrom Saganek
- 3 miejsce w wystawie ogierów AQH, Hipodrom Saganek
- 4 miejsce w cuttingu, Malinowe Wzgórze
- 4 miejsce w reiningu, Hipodrom Eliksir
- 4 miejsce w pleasure, Hipodrom Eliksir
- 4 miejsce w pleasure, Hipodrom Eliksir
110 375 h
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz